Agencja Pocztowa Wrocław - Wrocław

Grzegorz R.

Listy wybiórczo awizowane, czasami dostanę smsa, czasami awizo papierowe. Oczywiście awizo to nie możliwość odbioru, bo listonosz awizuje przesyłkę jakiej nie chce mu się nosić ale rozlicza się dopiero wieczorem więc odbiór możliwy jest dopiero następnego dnia. Oczywiście odbiór możliwy jest 9-17 czuli w czasie kiedy większość ludzi jest w pracy.

Po doświadczeniach, nie tylko w tej placówce marzę o dniu kiedy instytucja zwana Pocztą Polską przestanie po prostu istnieć.

Woblery H.

W dniu otrzymania awiza na przesyłkę zgłosiłem się do AP po odbiór przesyłki.
Starsza Pani oświadczyła, że otrzymane zwroty od listonosza nie wprowadziła do systemu i nie mogę odebrać przesyłki, szorstko oświadczając, że mam na to 14 dni.
Będąc po zabiegu, chodząc o kuli poproszona o ręczne odnalezienie przesyłki i wydanie mi jej, spotkałem się z oburzeniem. Przesyłkę podjąłem. Bądźmy drodzy Państwo wobec siebie mili.

Kinia

Punkt zdecydowanie do zamknięcia. Wywieszona kartka o zamknięciu o 17:30, a o 16:30 nikogo już nie ma. Panie pracujące opryskliwe, awanturujace się, a listonosz listu na oczy nie widział, za to awizo mu się śni po nocach 🙂

Małgorzata T.

Bardzo niemiła osoba tam pracuje, zamyka punkt przed czasem i bezczelnie macha przez szybę. Czlowiek pędzi z wywieszonym ozorem z pracy, żeby zdazyc przed 18:00, a paniusi się już nie chce obsługiwać, mimo, że siedzi w środku. Tragedia

Kubixu U.

Jakkolwiek doceniam istnienie tej placówki tak muszę zakomunikować.

Listonosz spaceruje po osiedlu i rozdaje ludziom awiza. Pracuję zdalnie, a takie awizo dostałem już dwukrotnie. Czy tak trudno zadzwonić do domofonu?
Potem tworzą się długie kolejki ludzi, którzy przyszli tylko i wyłącznie odebrać swoje listy.
Skoro jestem w domu cały czas to jakim prawem dostaję awizo? Z domofonem i dzwonkiem do drzwi jest u mnie wszystko w porządku.
Śmiem twierdzić, iż listonosz tych listów z placówki nie zabiera i chodzi rozdawać awiza.

Magdalena K.

Udałam się do placówki celem poinformowania, że awiozo , które znalazłam w skrzynce jest dla osoby, która nie mieszka i nie przebywa pod danym adresem. Grzecznie poprosiłam o odesłanie listu do nadawcy z odpowiednia informacja. Panie bezczelnie ma moich oczach podarły awiozo , wyrzuciły do śmieci, rzucając tekstem, że już nie ma sprawy. Poinformowałam je, że ich obowiązkiem jest przyjąć moje zgłoszenia i odpowiednio zareagować. Przecież 3 nieodebrane awiozo jest traktowane jako odebrane. Zostałam bezczelnie wyśmiana. Oczywiście zgłaszam oficjalną skargę... Na infolinii Poczty Polskiej konsultant poinformował mnie, że Pani z Kozanowskiej nie miała prawa tak się zachować i powinna odpowiednio zareagować na moje zgłoszenie i karygodne jest to że podarły awizo.
Uważam, że niestety ale dopóki nie zaczniemy składać oficjalnych skarg nic się tam nie zmieni. Z opiniami poniżej zgadzam się w 100%. Placówka powinna być prowadzona przez osoby, którym choć trochę się chce. Dwie osoby za ladą a kolejka aż zakręcaną bo obsługuje tylko jedna w wolnej chwili.

Emilia S.

Listonosz pocztę roznosi raz w miesiącu. Wtedy dostaję przeterminowane faktury i awizo chociaż byłam w tym czasie w domu. W gratisie kilka razy zostawił mi w skrzynce spięty gumką plik listów dla całej ulicy.
Na poczcie pośród zniczy, proszków do prania, andrutów i szamponów do włosów siedzi nieprzyjemna, nieuprzejma Pani poruszająca się w tempie lodowca.

Martyna S.

Wyjątkowo absurdalne zachowanie listonosza. W piątek rano zadzwonił domofonem pod mój numer mieszkania - odebrałam, zapytałam kto to i po uszłyszeniu "poczta", otworzyłam. Listonosz - wiedząc że jestem w mieszkaniu, bo przecież mu otworzyłam - mimo to zostawił w skrzynce awizo.
Następnie po pójściu po odbiór listu przed godz. 18:00 tego samego dnia, pani w punkcie poinformowała że jeśli awizo jest z dziś, to nie można odebrać listu, co skutkowało tym, że na odbiór ważnej przesyłki poleconej trzeba było czekać kolejne 3 dni.